Opowiem Wam o mojej ostatniej transakcji.
Niektórzy mówią „Ty Wojtek masz takich fajnych klientów, ponieważ oni przychodzą do Ciebie z rekomendacji innych klientów i znajomych i nie musisz dzwonić „zimnych telefonów”.
Dla wytłumaczenia: w mojej branży „zimny telefon” wykonuję do właścicieli nieruchomości, którzy już wystawili ogłoszenie na jakimś portalu. Ja dzwonię do nich proponując im spotkanie w sprawie sprzedaży ich nieruchomości. Pierwszy kontakt z klientem zazwyczaj jest „zimny” i od dwóch stron zależy, czy ten kontakt się „ociepli”, czy powstanie relacja i kredyt zaufania. Większość osób nie jest zainteresowana współpracą z różnych względów.
Wracaj do naszej historii. Odpowiadam moim kolegom z branży, że nie tylko mam klientów z rekomendacji, wykonuję także zimne telefony dokładnie tak jak oni. Większość mi nie wierzy, że takich klientów można mieć przez ten sposób działania.
Wreszcie przejdę do moich klientów z Gwareckiej.
Jakiś czas temu chciałem pozyskać nowe oferty do sprzedaży i dzwoniłem do właścicieli nieruchomości. Odbyłem kilka rozmów telefonicznych. Większość z nich skończyła się niepowodzeniem. Jeden z telefonów był do Pani Ani. Pani Ania na początku rozmowy nie była zainteresowana spotkaniem w sprawie sprzedaży mieszkania, ponieważ miała około 3 osoby, które się zajmowały tą sprzedażą. Powiedziałem, że chciałem się spotkać i pokazać mój model działania na rynku nieruchomości i wspólnie podejmiemy decyzję, czy będziemy współpracować czy nie. Pani Ania umówiła się ze mną na spotkanie. Na spotkanie byłem bardzo dobrze przygotowany i powiedziałem, jak wygląda teraz oferta w internecie i wypytałem, jakie działania teraz są prowadzone. Później przedstawiłem swój model działania i jaki mam pomysł na sprzedaż mieszkania. Pani Ania była bardzo zaciekawiona moim stylem pracy i szczerością rozmowy. Powiedziała, że musi porozmawiać z mężem i da znać.
Nie opowiadam w całości rozmowy, bo będzie z tego mała książka, więc staram się streszczać.
W tym samym dniu po spotkaniu dzwoni do mnie Pani Ania i mówi, że przekonałem ją do swojego modelu działania i nie chce współpracować na umowach otwartych. Możemy podpisać umowę na wyłączność. Po podpisaniu umowy zaproponowałem dokładną strategie działania po wcześniejszej analizie rynku.
Klientka przygotowała bardzo dobrze mieszkania do sesji. Home staging i profesjonalna sesja poszły bardzo sprawnie. Zaczęliśmy sprzedaż, która trwała bardzo krótko, ponieważ mieszkanie cieszyło się dużym powodzeniem. Bardzo dobrze mi się współpracowało z klientami, nie było problemu z prezentacjami i naszą komunikacją. Z każdym krokiem w sprzedaży rosło nasze wspólne zaufanie i kontakt się „ocieplał”.
Pewnego dnia przemiła Pani pośrednik Ewelina Baj z Kompas Nieruchomości, zadzwoniła do mnie, że ma klientów, którzy chcą zobaczyć nieruchomość. Umówiliśmy się na prezentację. Klientom mieszkanie się spodobało i przypuszczałem, że to oni będą nowymi właścicielami. Po niedługim czasie moje przypuszczenia się sprawdziły. Pani Ewelina poinformowała mnie, że klienci są zainteresowani zakupem naszej nieruchomości. Podpisaliśmy umowę przedwstępną, a następnie w bardzo szybkim czasie podpisaliśmy umowę końcową, dzięki dobremu doradcy finansowemu od Pani Eweliny z biura Kompas Nieruchomości.
W tamtym tygodniu mieliśmy słodko-bąbelkowe przekazanie nieruchomości. Teraz klienci kupujący cieszą się swoim nowym mieszkanie. Cieszę się, że są we Wrocławiu biura nieruchomości, z którymi się dobrze współpracuje i możemy tak zadbać o naszych klientów.
Wracając do naszego „zimnego telefonu” . Powyższa sytuacja pokazuje, że też pozyskuję tak swoich klientów. Jednak wszystkie dalsze kroki są wyjątkowe. Zawsze mi powtarzano między innymi dwie rzeczy: „Jak coś robisz to rób to dobrze albo w ogólne” oraz “Obsługuj klientów tak, jakbyś sam chciał być obsługiwany”. Stosuje się do tego cały czas. W tym tygodniu będziemy świętować z klientami sprzedaż mieszkania i rozmawiać o naszej współpracy. Pani Ania i Pan Konrad już polecają mnie innym osobą i przypuszczam, że będą dalej to robić, ponieważ są bardzo zadowoleni z transakcji. Tak powstają na przyszłość wartościowe rekomendacje i super relacje.
Dziękuję wszystkim za transakcję. Cieszę się, że moja ciężka praca przynosi taki owoc.
Pamiętajcie! Łącze ludzi w świecie nieruchomości.